
Zakończyła się druga edycja Turnieju Tenisowego Dziadka pod hasłem „Ile to się człowiek namęczy zanim dziadkiem zostanie”.
W tegoroczny turnieju wzięło udział ośmiu zawodników (fot. 1) grających systemem „każdy z każdym”. Wymagało to rozegrania 28 meczów do dwóch wygranych setów. Rozegrano wszystkie 28 spotkań na kortach ziemnych w Parku Helwinga oraz korcie Stanisława Woźniaka w Brzozowym Zakątku w Budrach.
W tym roku walczono o kaszkiet dziadka, w ubiegłym była to laska dziadka.
Pierwsze miejsce bez porażki w siedmiu meczach zdobył Stanisław Woźniak. Trzech graczy uzyskało po pięć zwycięstw, dlatego o pozostałych miejscach na podium zdecydowała lepsza różnica między zdobytymi i straconymi setami.
Drugie miejsce przypadło Zbigniewowi Wacławskiemu, a trzecia lokata dla Zbigniewa Drozda.
Dziadkowie całkiem nieźle prezentują się w zdobytych kaszkietach (fot. 2).
Wszyscy zawodnicy otrzymali pamiątkowe medale autorstwa Zbigniewa Śmierzyńskiego, oraz dyplomy.
Wyniki całego turnieju i wszystkich gier zamieszczone w tabeli.

Podsumowanie Turnieju Dziadka 2022 odbyło się w sportowym stylu, podczas jednodniowego mini turnieju, gdzie mecze polegały na rozegraniu super tie-breaka. Tu również bezkonkurencyjny okazał się Stanisław Woźniak. Drugie miejsce zajął Zbigniew Drozd, a trzeci był Marek Dzitowski (fot. 3).
W przyszłym roku dziadkowie będą walczyć o bambosze dziadka.
Tekst i zdjęcia – Zbigniew Wacławski




